Bajka o C i W - rozdział czwarty - część pierwsza

Wiciesia
(nazwa nowo powstającego królestwa od imion Wicuś i Ciesia)
~~
Po tym już opisanym, słynnym weselisku
przyszedł czas na budowę pałacu nowego.
Który byłby zaczątkiem przyszłego królestwa
zwanego Wiciesią - przez nich zakładanego.
.
Pałac ten musiał spełnić wymogi mieszkańców;
wśród których Wicuś przecież swoim wzrostem słynął.
No i dla mrówek Ciesi być bardzo przyjaznym,
aby ich sposób życia tutaj nie zaginął.
.
Najpierw szukano miejsca – tu Wicuś z majstrami
sam oblatywał wokół okoliczne ziemie.
Aby znaleźć przyjazne dla obu gatunków;
mrówek tu biegających – i motyli plemię.
.
Wybór padł na pagórek – przy samym ogrodzie;
niedaleko tu przecież do kwiatów i lasu.
Pod rozłożystą lipą, miododajnym drzewem
chroniącym ich przed słońcem i deszczem zawczasu.
.
Uczestniczył tu cały ród smerfów w budowie;
pośród nich było wielu świetnych budowniczych.
Papa Smerf projektował pałacowe cuda;
od przepięknych zamków nie różniące się niczym.
.
Pszczółka Maja wraz z Guciem również pomagali;
z koleżankami znosząc wosku potrzebnego.
Którym właśnie zlepiano różne elementy
przy budowie ścian, stropu, czy dachu samego ..
~~

cdn ..

Brak komentarzy: