- spis treści -

W celu ułatwienia znajdowania poszczególnych pozycji, zapisanych w blogu - przedstawiam dotychczasowe teksty w podlinkowanych adresach. Wystarczy kliknąć w wybraną pozycję, aby ją otworzyć.
~~

Pimpuś i Mruczuś



~~
Dla Pimpusia mieszkaniem jest dom właścicieli,
gdzie sypia na fotelu swoim ulubionym.
Ma również altankę - letni domek w sadzie,
który czasem odwiedza, ganiając gawrony.
.
Domek ten, z płaskim daszkiem rozgrzanym od słońca
bywa wręcz wymarzonym dla kota Mruczusia.
Ten bowiem lubi ciepło, więc zwinięty w kłębek
przysypia wciąż na daszku altanki Pimpusia.
.
Obaj są przyjaciółmi już od maleńkości, 
więc jeden drugiemu krzywdy by nie zrobił. 
Wprost przeciwnie, gdy któryś ma swoje kłopoty, 
to drugi już do walki byłby się sposobił. 
.
Tak było końcem wiosny tego właśnie roku, 
kiedy to obce psisko goniło Mruczusia. 
Ten zdążył zwiać na drzewo - takich pełno wokół, 
lecz miaucząc przywoływał w ten sposób Pimpusia. 
.
Co tam się wyprawiało!!! Kiedy Pimpuś skoczył 
na o wiele większego od siebie sierściucha, 
kot z wysoka spadając wczepił się w grzbiet jego, 
no a Pimpuś dobierał się do psiska brzucha .. 
.
Z podkulonym ogonem zwiewał, gdzie pieprz rośnie, 
tenże psiak, co wystraszył naszego tu kotka. 
No, a dwaj przyjaciele wielce dumni z siebie 
poszli sobie na spacer, omijając błota ..

~~

Bajka o Ciesi i Wicusiu - rozdział VI - część 4 (ostatnia)

~~
Marcysia tą nowiną nad wyraz przejęta
- i tym, że babcią zostanie zapewne już wkrótce,
postanowiła przenieść się do ich pałacu,
by móc tu ofiarować opiekę swej wnuczce.
.
Przenosiny odbyły się wnet bardzo sprawnie;
przy udziale młodzieży motylkowych gości.
Którzy bardzo ochoczo przenosili rzeczy
w powietrzu i szybciutko – tak było najprościej.
.
Przy tej okazji zawarto wiele znajomości
lub odnowiono stare – wspominając wesele.
Ni z tego, ni z owego – powstawały pary
z mrówek no i motylków – a było ich wiele ..
.
I tak oto małżeństwo Ciesi i Wicusia
przypieczętowane wkrótce przez córeczkę Wiesię;
dało początek gatunkowi owadów nowemu.
O czym ja tu Wam bajam – w bajki interesie.
.
Powstało wiele małżeństw motylko mrówkowych;
no i jak to od zawsze jest porządkiem rzeczy
- rodziły się wciąż nowe mrówczątko motylki.
Kto nie widział – niech słucha – a mnie niech nie przeczy.
.
Żyje gdzieś pośród kwiatów na szerokim świecie
rodzina motylko mrówek – z natury prześliczna.
Tutaj ich nie szukajcie – pewnie nie znajdziecie
bo jest ich jeszcze mało – gromadka nieliczna.
.
Pewnie i Wiesia kiedyś zostanie królową
pośród nowego gatunku mrówko motylkowych.
Czy zdążę to opisać – nie wiem – jeśli spotkam
ich gdzieś na swojej drodze – to się zastanowię ..
~~

Bajka o C i W - rozdział szósty - część trzecia

~
Wpadł w sieć zastawioną przez złego pająka
i tylko może temu życie swe zawdzięczać;
że był królem motyli – po to go więziono,
bo za wyjście na wolność opłatą zaręczał.
.
Pająk nie mógł wymyślić – jakim to sposobem
wyłudzić tę zapłatę za Króla uwolnienie.
Musiał też karmić godnie – co nie było proste;
Królowi Motyli obce, pajęcze jedzenie.
.
Obaj zatem myśleli – zgoła o czym innym;
pająk bowiem o złocie – Król zaś o wolności.
Pająk był nazbyt chciwy, a nasz Król Motyli
zasłynął w okolicy, ze swojej mądrości.
.
Król więc zaproponował – by pająk niecnota
uwiązał go do nici swojej pajęczyny.
Wtedy sam sobie będzie szukał pożywienia;
pająk więc na to przystał, z tej samej przyczyny.
.
Nić co dzień musiała być o wiele dłuższą;
żeby móc wyszukiwać nowe pożywienie.
I w tym upatrywał więziony Król szansy,
na jak najszybsze swoje z więzów uwolnienie.
.
Pewnego razu – podczas, gdy szukał jedzenia;
spotkał się oko w oko z swoim przyjacielem
- żuczkiem o mocnych szczękach – przegryzienie nici
sprawiło mu kłopotu naprawdę niewiele.
.
Zanim się pająk spostrzegł – Król Motyl odfrunął,
pomachał mu z daleka jeszcze skrzydełkami
i powrócił do domu, gdzie mało kto wierzył
że znajdzie się jeszcze żywy – tu – pomiędzy nimi.
.
Teraz uszczęśliwieni, z królewską obstawą
odwiedzili wspólnie Marcysię – mamę Ciesi.
By ją powiadomić o czymś zupełnie nowym
- niedługim przyjściu na świat swej córeczki Wiesi ..
~~
cdn ..

Bajka o C i W - rozdział szósty - część druga

~
Wicuś nie bywał co dzień w ich wspólnym pałacu;
przecież królował także w motylkowym świecie.
Chciał się zrzec tych zaszczytów by zamieszkać stale
razem ze swoją Ciesią – jego żoną przecież.
.
Nie bardzo jednak miał kto zastąpić Wicusia
w roli Króla Motylków, jego brat zbyt młody.
Więc musiał właśnie godzić swoje obowiązki
żeby tam – no i tutaj – nie narobić szkody.
.
Jak wspominałem wcześniej, na poprzednich stronach;
Król Motyli a tato Wicusia zaginął.
Szukano wszędzie wokół – bezskutecznie jednak;
Wicuś wciąż żył nadzieją, i jakiś czas minął ..
.
Aż kiedyś przybył goniec do Wiciesi zamku,
gdzie właśnie Wicuś mieszkał razem z swoją żoną;
że powrócił Król Stary do ich Motylkowa,
by Wicuś tam się zjawił wraz z jego koroną.
.
Wicuś w te pędy pomknął ku swojemu Ojcu;
Królowi Motylkowa razem też i z Ciesią.
Tkliwości było wiele przy owym spotkaniu;
płaczą z radości wszyscy – mimo, że się cieszą.
.
Król Motyl nie był jeszcze nader stary wiekiem;
długie włosy na głowie dodawały blasku.
Opowiedział o swojej przygodzie dziejowej;
kiedy to oto nagle znalazł się w potrzasku ..

~~
cdn ..

Bajka o C i W - rozdział szósty - część pierwsza


RODZINA
~~
Pani Mrówka (powyżej) – Królowa Marcysia;
Mama Ciesi, a babcia Wiesi – swojej wnuczki.
Też może mieć w tej bajce coś do powiedzenia.
Oby nic zgryźliwego – jakieś znów nauczki…
.
Pani Marcysia – mama – poprzedniczka Ciesi
na królewskim tronie była ciut zrzędliwa.
Bardzo zaś przywiązana do swego mrowiska;
nie chciała do pałacu – sprawa kłopotliwa.
.
Musiano do pomocy w jej codziennym życiu
przydzielić grupę mrówek, jej służebnic dawnych.
Aby w starym mrowisku nadal żyła godnie;
było to sto mróweczek nadzwyczajnie sprawnych.
.
Przyszło im nadal służyć swej byłej królowej
by mogła czuć się dobrze, jak za dawnych czasów.
Często musiały chodzić po świeże przysmaki
dróżką obok pałacu, do bliskiego lasu.
.
Zachodziły po drodze z wizytą do Ciesi,
z którą przecież kiedyś się razem bawiły.
Ona je też lubiła, więc z wielką radością
cieszyła się z tych wizyt, gdy tutaj gościły.

cdn ..

Bajka o C i W - rozdział piąty - część druga

~~
Pomocną okazała się rodzinka Mai;
która to wraz z Guciem i koleżankami
nadleciała z pomocą. Ruszyły więc żwawo
zwinne pszczółki, przynosząc nasiona wiadrami.
.
Z nich to smerfni zbrojmistrze lepili naboje
klejone pszczelim woskiem, też od pszczół im danym.
Mrówki będąc z daleka od tych to zapachów
zajęły się wzmacnianiem murów przeglądanych.
.
Motyle też ochoczo zgłosiły gotowość
do wszelkiej tu pomocy – czyniły, co mogły.
Nosiły więc w powietrzu materiał potrzebny
dla wzmocnienia obrony – szkodom zapobiegły.
.
Atak nastąpił nocą, jeszcze przed porankiem;
wtedy to napastnicy, pewni zaskoczenia
mieszkańców pałacu pogrążonych we śnie
- teraz nie mogli ukryć swojego zdziwienia ..
.
Przywitał ich blask świateł tuż ponad głowami;
robaczki świętojańskie tak to uczyniły.
Przychodząc z pomocą dla obsługi armat;
żeby ci mogli dostrzec, dokąd z nich strzeliły.
.
Hufiec pszczółek natomiast niósł w swoich ramionach
pociski z nasion, o których wspomniałem powyżej.
Zrzucał je między szeregi armii amazonek;
te zaś wiały czym prędzej – oby jak najchyżej.
.
Tam gdzie światełka robaczków już nie dosięgały
zjawiły się ćmy nocne – też przecież motyle.
Siejąc popłoch w szeregach tysięcy najeźdźców;
zrzucając im na głowy nasiona co chwilę.
.
W tym to wielkim popłochu wśród najeźdźców armii
wydarzyła się akcja o wielkim znaczeniu.
Oto Król Wicuś Pierwszy – bo tak go już zwano,
porwał z samego środka Królową w milczeniu.
.
Amazonki już teraz bez przywódczyni;
czyli Królowej Wrednej – takie imię miała,
musiały się wycofać – przyrzec uroczyście
że więcej tu nie przyjdą. Wredna podpisała ..
.
Zakończono więc szybko tę groźną wojenkę
przy pomocy przyjaciół - wspólnymi siłami.
Bo takie też działania przeciwko nieszczęściom
owocują dla wszystkich zawsze nagrodami.
.
Jako pierwsi od wieków potrafili przemóc
niepokonaną dotąd armię amazonek.
Sława ich się rozniosła hen – bardzo daleko.
Amazonki odeszły, nim nastąpił dzionek ..

~~
.
cdn ..